Święta, święta i po świętach. Dla jednych oznacza to smuteczek, że kraina obfitości w postaci lodówki otwartej w tym okresie całodobowo i oferującej swoje produkty…
No co wam powiem to wam powiem, ale her madżesti zima postanowiła wjechać w tym roku z przyczajki nic nikomu nie mówiąc. A skoro zima…
Zgodnie z jedną bardzo znaną staropolską prawdą, rok bez ministerialnego campa rokiem straconym. Z tego właśnie względu postanowiłam ponownie dołączyć do grona szczęśliwych wybranek i…
Środa jest na swój sposób wyjątkowa. Przez jednych zwana dniem loda, przez innych małym piątkiem. Z kolei dla całej rzeszy kobiet jest najlepszym dniem tygodnia…
Święta, Święta i po Świętach. Zapasy sałatki jarzynowej i serniczka wyczyszczone. Po mandarynkach zostały ledwie skórki i trochę pestek od źle mi życzących. Zatem to…
Kiedy na grupie Ministry Kolarstwa pojawia się hasło MTB to znaczy, że coś się zaczyna. A mianowicie zaczyna się sezon emtebienia z dziewczynami ministry po…
W końcu po dłuższej przerwie wpadła naprawdę przyjemna jazda. Oczywiście póki pogoda sprzyja to wyciskam z mojej szoski ile wlezie zanim trafi do domowego zacisza…
Skoro emocje już opadły, a po kampie rowerowym zostało ledwie wspomnienie oraz odrobina sera z Cabanówki (matko, jak ja kocham ten smak i piszczenie w…
Dziś będzie nudno, sorry. Głównie dlatego, że znów napiszę jak było bosko! Wiem, wiem, piszę to ostatnio w każdym wpisie. No, ale kurde tak to…
Każdy wie, jaki był rok 2020. Chyba nikomu z nas nie przeszło przez myśl w styczniu, że tak będzie on wyglądał. Rok pandemii, maseczek, dystansu…