Święta, Święta i po Świętach. Zapasy sałatki jarzynowej i serniczka wyczyszczone. Po mandarynkach zostały ledwie skórki i trochę pestek od źle mi życzących. Zatem to…
Skoro emocje już opadły, a po kampie rowerowym zostało ledwie wspomnienie oraz odrobina sera z Cabanówki (matko, jak ja kocham ten smak i piszczenie w…