Ostatnimi czasy życie pochłonęło mnie niczym czeluści piekielne i jakoś nie składało się, by zasiąść przed klawiaturą, a w głowie aż kipi od nadmiaru inwencji…
Ostatnimi czasy życie pochłonęło mnie niczym czeluści piekielne i jakoś nie składało się, by zasiąść przed klawiaturą, a w głowie aż kipi od nadmiaru inwencji…